Pielęgnacja i nawożenie malin. Czy kwasy humusowe pomogą?

nawożenie malin

Maliny nie należą do roślin o wysokich wymaganiach pokarmowych, dlatego zazwyczaj obejdą się bez nawożenia. Nie oznacza to jednak, nawożenie malin można całkowicie pominąć. Warto wykorzystać naturalne preparaty zawierające kwasy humusowe. Są ekologiczne, więc Twoje maliny będą zdrowe i smaczne, a jednocześnie potencjał plonotwórczy krzaczków wzrośnie. Krótko mówiąc, czeka na Ciebie więcej zdrowych i dorodnych malin! Brzmi dobrze? Sprawdź, jak to osiągnąć.

Uprawa malin: wymagania

Zanim ruszymy z tematem kwasów humusowych, przyjrzyjmy się bliżej wymaganiom malin. To w końcu od nich zależy ile i jakiego nawozu powinniśmy używać. Tak jak w przypadku każdej rośliny, podstawą, która zapewni dorodne zbiory, jest gleba. Powinna być lekko kwaśna (pH w granicach 5,5–6,0), żyzna i zasobna w wapń – jeden z najważniejszych składników dla malin, od którego zależy jakość i ilość owoców. Tak jak u innych gatunków, ważny jest także azot – minerał, który zapewnia roślinom optymalny wzrost.

Jak rozpoznać niedobory składników pokarmowych?

Rozpoznanie objawów niedoboru mikro i makroelementów to u roślin nie taka łatwa sprawa. To dlatego, że braki różnych substancji mogą objawiać się w podobny sposób. Np. żółknące liście to zazwyczaj oznaka, że malinom brakuje azotu – ale może też oznaczać, że rośliny zostały zbyt obficie podlane. Pewność za to będziesz mieć, jeżeli owoce są niewielkie. To niedający się z niczym pomylić znak, że roślinie brakuje absolutnie wszystkich mikroskładników.

Jeżeli żółkną nie całe liście, a same końcówki, to malinom brakuje najprawdopodobniej potasu. Z kolei opadające liście są niezawodnym znakiem, że Twoje krzaczki potrzebują więcej magnezu.

Przy okazji: pamiętaj, że nadmiar składników mineralnych jest równie niebezpieczny, co ich brak. W przypadku nawozów mineralnych istnieje duże ryzyko przenawożenia, które odbije się na wytrzymałości roślin, a w skrajnych przypadkach może całkowicie zahamować ich rozwój. Co więcej, niewykorzystane substancje przedostają się do wód gruntowych i mogą prowadzić do skażenia środowiska.

Nawożenie malin: kiedy i jak nawozić?

Nawożenie malin powinieneś rozpocząć, jeszcze zanim je posadzisz. Tak jak wspomnieliśmy, podstawą, która zapewnia dorodne zbiory, jest gleba. Dlatego jesienią, przed posadzeniem krzaczków, rozpocznij jej przygotowanie. Zastosuj nawozy naturalne i kwasy humusowe. W ten sposób dostarczysz do podłoża materii organicznej, a także poprawisz jego strukturę.

Na tym oczywiście nie koniec. W pierwszym roku uprawy maliny warto zasilić kilkoma dawkami saletry amonowej i nawozem potasowym. Te składniki zapewnią krzewom szybszy i bardziej stabilny wzrost. Od czasu, gdy rośliny zaczną regularnie owocować, powinieneś zacząć systematyczne nawożenie. Wczesną wiosną zastosuj azot, z którego zrezygnuj przed zimą (przed mrozami wzrost musi wyhamować a pędy zdrewnieć, co pozwoli krzaczkom przetrwać ten okres).

Nawożenie malin: wykorzystaj kwasy humusowe

Na każdym etapie nawożenia malin fantastycznym pomysłem jest skorzystanie ze zbawiennych właściwości kwasów humusowych. „Zbawienne właściwości” mogą brzmieć nieco górnolotnie, ale związki humusowe to rzeczywiście ogromne wsparcie dla gleby – nie bez powodu są nazywane „czarnym złotem”. Wskutek ich działania jakość gleby znacznie się poprawia: ma lepszą strukturę, większą pojemność wodną i przepuszczalność. Dzięki temu korzenie swobodnie dostają się do głębszych warstw gleby i sprawnie pobierają wodę, a wraz z nią składniki mineralne. Kwasy humusowe sprawiają więc, że wszystkie substancje odżywcze są łatwiej dostępne dla malin, które w efekcie doskonale rosną.

To nie wszystko! Związki humusowe zwiększają naturalny wigor roślin, dzięki czemu są one odporniejsze na czynniki stresowe: choroby, susze itp. To doskonały, prosty i naturalny sposób na dorodne maliny.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *